Niniejsza Księga jest bezpłatna i w żaden sposób nie może stanowić źródła handlu.
Możesz swobodnie kopiować tę Księgę dla swojego głoszenia, lub dla dystrybucji, lub dla swojej Ewangelizacji w Sieciach Społecznościowych, pod warunkiem, że jej zawartość nie jest modyfikowana lub zmieniana w jakikolwiek sposób, i że mcreveil.org jest cytowany jako źródło.
Biada wam, agenci szatana, którzy są chciwi i którzy będą próbowali sprzedawać te nauki i świadectwa!
Biada wam, synowie szatana, którzy chętnie publikują te nauki i świadectwa w mediach społecznościowych, ukrywając adres strony Internetowej www.mcreveil.org, lub przez sfałszowanie ich treści!
Wiedz, że możesz uciec przed systemem sprawiedliwości ludzi, ale na pewno nie uciekniesz przed sądem Bożym.
Wężowie! rodzaju jaszczurczy! i jakoż będziecie mogli ujść przed sądem ognia piekielnego? Mateusza 23:33
Proszę Zanotować
Książka ta jest regularnie aktualizowana. Zalecamy pobranie zaktualizowanej wersji ze Strony www.mcreveil.org.
ZEZNANIA
MLODEGO MADAGASKARU
(Zaktualizowano 17 02 2024)
Zanim
przeczytasz
to Zeznania, zachęcamy do zapoznania się z ważnym ostrzeżeniem, które
zamieściliśmy w odniesieniu do Zeznania. Ostrzeżenie to, zatytułowane
"Ostrzeżenie Zeznania", można znaleźć na stronie internetowej
www.mcreveil.org.
Drodzy
przyjaciele, uważamy za
ważne, aby udostępnić wam świadectwo Piekła i Nieba otrzymane od Pana
Jezusa
Chrystusa przez młodą Malgasję o imieniu Yves. Jest to bardzo budujące
świadectwo, które nie pozostawi cię obojętnym. Podejmij wysiłek, aby
podzielić
się nim z innymi, aby poinformować o tym jak najwięcej osób. Niech Bóg
cię
błogosławi!
[Początek
zeznania]
Kilka
miesięcy przed tym, jak Jezus
ukazał się Yves, Bóg dokonał wielkiego cudu w swoim życiu. Yves
uczestniczył w
wypadku motocyklowym pod koniec 2010 roku. Jego głowa została brutalnie
uderzona. Zabraliśmy go do lekarza i przeskanowaliśmy jego głowę, żeby
zobaczyć, co jest w jego mózgu. Odkryto, że ciecz się tam nagromadziła.
Lekarz
zalecił usunięcie tego płynu, ponieważ może on spowodować śmierć Yvesa
już po
kilku dniach. Lekarz nawet widział w tym początku raka i powiedział, że
było to
absolutnie konieczne dla Yves być operowane bez których może umrzeć w
krótkim
czasie.
Yves
jest młodym człowiekiem, który
zaufał Bogu i szczerze wierzył, że boska moc Może wpłynąć na przebieg
jego
życia. Niezłomnie odmówił wykonania operacji na głowie i powiedział
lekarzowi,
że nigdy nie zaakceptuje otwarcia czaszki. Żądał, aby Bóg mógł leczyć
swoją
chorobę, ponieważ Bóg może zrobić wszystko. Wszyscy członkowie jego
rodziny,
zwłaszcza ojciec, udowodnili mu, że się mylił. Jego lekarz był tak
zniechęcony,
że w końcu powiedział: "On naprawdę ma twardą głowę, ten młody
człowiek!". W następnych dniach jej bóle głowy nasiliły się. Codziennie
rano o drugiej miał bóle głowy i w takich chwilach wydawało mu się, że
czaszka
zaraz złamie. Yves był poważnie chory. W pewnym momencie nawet zemdlał,
a
czasami musieliśmy mu towarzyszyć z obawy, że umrze po drodze.
Jego
lekarz kilkakrotnie próbował go
przekonać bezskutecznie. Z biegiem czasu jej ojciec stawał się coraz
bardziej
zły. Jego przyjaciele mówili, że jest szalony, ale nie potrafił go
przekonać.
Nie zgodził się na operację. W jednym z niedzielnych dni w naszym
Kościele
odbyła się uroczystość "nałożenia rąk". Kiedy przyszła kolej Yvesa
(mijamy jeden po drugim, aby otrzymać nałożenie rąk), sługa Boży, który
położył
rękę na głowie mówił tak: "W Imię Jezusa, niech wszystkie choroby,
które
są w tobie, cokolwiek by nie były, zostawią cię, jesteś wyleczony".
Należy
zauważyć, że sługa Boży w ogóle nie wiedział, że Yves był chory. Yves
nie
powiedział mu, ponieważ wiedział, że zostanie wezwany do złożenia
zeznań, jeśli
się wyleczy, ale Yves był bardzo nieśmiały.
W
tym samym momencie Yves poczuł
dreszcze całego ciała. Zrozumiał, że moc Boża go uzdrowiła. Wieczorem w
tę
niedzielę Yves czuł się naprawdę zdrowy, nie był już taki, jak kiedyś.
Bóle
głowy, które zdarzały się każdego ranka o drugiej, zniknęły. W następny
poniedziałek poszedł do lekarza prowadzącego i poprosił o skan głowy. W
ogóle
nie powiedział lekarzowi o tym, co się stało poprzedniego dnia.
Powiedział jej
po prostu "daj mi tomografię komputerową głowy". Tego dnia, jak
zwykle, powinien był dostać zastrzyk ze środkiem uspokajającym, ale
zamiast tego
poprosił o tomografię komputerową głowy.
Więc
zrobiliśmy skanowanie. Kiedy
lekarz zobaczy wynik, mówi jej: "Jest błąd w tym wyniku. Więc, proszę
bardzo, wracasz jutro, by zrobić kolejny. Spotkam się dzisiaj z wieloma
pacjentami i nie możemy zabierać całego mojego czasu." Znowu zrobiliśmy
skanowanie następnego dnia. Rezultat wyszedł na jaw. Lekarz był
zdumiony,
ponieważ w mózgu Yvesa nie było śladu choroby. Ciecz, która się tam
nagromadziła, zniknęła. Lekarz był całkowicie zdumiony. Nie wiedział,
co powiedzieć,
jednak zwrócił się do Yves w następujący sposób:
"Naprawdę masz wiarę, Yves, i Boga, w którego wierzysz, że jest
Potężny". Po tym wielkim cudzie, który uczynił dla Yvesa, Bóg
wysłał
dla niego prorocze słowo w niedzielny poranek w kościele. To słowo
powiedziało
Yvesowi, że musi głosić Ewangelię Jezusa. Powiedziała mu, że Bóg wyśle
go do
pracy. Jest napisane: "Yves, Madagaskar czeka na ciebie". Wtedy Yves
nie martwił się zbytnio. To młody człowiek, który lubi żartować i jest
trochę
nieśmiały. On nawet zrobił tę myśl, uśmiechając się: "Co to znaczy, że
Madagaskar na ciebie czeka? Dlaczego nie Cały świat na ciebie czeka?"
Gdziekolwiek
się jednak udał, to
prorocze słowo miało na jego punkcie tak wielką obsesję, że w końcu
zadał sobie
pytania i powiedział sobie: "Czego Bóg oczekuje ode mnie, gdy daje mi
to
słowo? Co to wszystko oznacza?" Tego dnia Yves nie mógł nic jeść, nie
był
w stanie skoncentrować się na tym, co robił. W końcu postanowił spędzić
resztę
dnia na czczo. Cały czas się modlił. Aż do szesnastu po południu, lecz
Yves nie
otrzymał odpowiedzi od Pana na wszystkie te pytania, które go
prześladowały.
Postanowił porozmawiać z przyjaciółmi i poprosić ich o modlitwę za
niego o
wszystkie te rzeczy, które mu się przytrafiały. 22 godziny, ale wciąż
brak
odpowiedzi. Yves powiedział swoim przyjaciołom: "Myślę, że lepiej
będzie,
jeśli wszyscy pójdziemy spać. Dobranoc wszystkim!"
1- Pierwsze
spotkanie Yvesa z Jezusem.
Yves
modlił się do 22:30, ale do
tego czasu nie usłyszał jeszcze odpowiedzi, których się spodziewał.
Zaczął
szeptać w proteście. "Jezu, wiesz, że jestem spragniony poznać
znaczenie
tego słowa 'Madagaskar czeka na ciebie', a jednak nie mogę uzyskać
odpowiedzi
aż do teraz. Więc jeśli nie chcesz wyjaśnić mi sens tego słowa, nie
obudzić
mnie! Pozwól mi dzisiaj dobrze spać!" I poszedł spać. Około północy
jego
brat, który spał w pokoju obok, krzyknął "Jezus!" dwa razy. Yves
obudził się nagle, gdy go usłyszał; od razu wstał i pospieszył do stopy
swojego
łóżka, aby się pomodlić. W ten sposób Pan obudził go tamtej nocy. Nie
zapalał
już świateł i pozostał w ciemności, by się modlić. Włożył telefon
komórkowy w
tryb cichy i umieścił go obok niego. Zaczął się modlić w językach, co
mu się
nie przydarzyło od około półtora roku.
Nagle
(jego oczy były jeszcze
zamknięte), było wielkie światło. I rzekł do siebie: "kto może
zadzwonić
teraz w pełnej nocy? Nie chcę odpowiadać na to wezwanie. Musisz być
naprawdę
'zaniepokojony', żeby zadzwonić w środku nocy." (Zawsze miał zamknięte
oczy). Wierzył, że to był jego telefon komórkowy, że włożył w trybie
cichym i
umieszczone obok niego, które emitowały to światło. Potem usłyszał głos
wołający go po imieniu: "Yves!". To był bardzo miękki głos. Był
zaskoczony. Zastanawiał się, kto mógłby go tak nazywać. Głos zadzwonił
drugi
raz i tym razem był głośniejszy "Yves!". Kiedy podniósł głowę i
otworzył oczy, zobaczył człowieka stojącego przed nim. Widzieliśmy
tylko jego
ciało i stopy. Nie można było zobaczyć jego twarzy, bo tak jasno
błyszczała.
Ten człowiek powiedział: "Jestem Emmanuel! Szukałeś mnie całym swoim
sercem i duszą! Wiem, Yves, że jesteś bardzo spragniony poznania
znaczenia tego
słowa 'Madagaskar czeka na ciebie'. Jeżeli zgodzicie się pójść ze mną i
zaufacie Mi, dam wam znaczenie tego proroczego słowa, które macie po
wizycie,
którą razem złożymy."
Yves
zawahał się, a następnie
zwrócił się do Niego mówiąc: "Skąd mam wiedzieć, że Ty jesteś Jezusem?
Pokaż mi swoją twarz!" Człowiek śmiał się i powiedział: "Nie
zobaczysz mojej twarzy, ale później dowiesz się, jakie są tego
przyczyny."
Po tym człowiek złapał Yvesa za ręce. Te ręce były naprawdę jak żadne
inne!
Nigdy nie widziałem tak pięknych dłoni jak te. Były tak miękkie, że
wyglądały
jak dziecięce dłonie... Bardzo piękne, tak cudowne... Od razu poczułam
we mnie
wielki spokój, a obawy, które doprowadziły mnie do zastanowienia się,
czy to
naprawdę Jezus rozmawiał ze mną, przez ten kontakt całkowicie zniknęły.
Przekonanie, że tak naprawdę Jezus był przede mną, natychmiast pojawiło
się w
moim sercu.
"Akceptuję
iść z tobą
Jezus", powiedział Yves, "ale dokąd idziemy?". Jezus powiedział
do niego: "Zabiorę cię do Piekła, potem pójdziemy do Nieba." I Yves
odpowiedział mu: "Więc dobrze, Jezu." Yves myślał, że on musi śnić,
ale właśnie wtedy Jezus rzekł do niego: "Nie śnisz w ogóle Yves.
Naprawdę
jesteś teraz ze mną!" Od tego momentu Yves był przekonany, że jest
naprawdę z Jezusem i że w ogóle nie śni. Wyszli z pokoju, w którym był
razem.
Widział, jak jego umysł opuszcza ciało na własne oczy. Jego ciało w
piżamie,
które modliło się na kolanach u stóp łóżka, kurczyło się i wtedy już go
nie
widział.
Nagle
znaleźliśmy się przed wielką
zardzewiałą żelazną bramą. Byłem po prawej stronie Jezusa. Otworzył
wielką
żelazną bramę. Zeszliśmy bardzo ciemnym i naprawdę nieprzyjemnych
korytarzem.
Nie wiem, jak opisać smród tego tunelu, przez który przeszliśmy, ale za
bardzo
śmierdzi. Zmieszaj zapach szczurzych zwłok z zapachem sera, dodaj
zapach sterty
zgniłych śmieci... pomnóż to przez tysiąc! Może tak właśnie mogę opisać
ten
smród! Wtedy Jezus zwrócił się do mnie: "Zabiorę cię na spotkanie z
siedmioma różnymi ludźmi, ponieważ chcę, abyś coś widział, a także będę
miał ci
coś do powiedzenia." "Dobrze, Jezu," odpowiedział Yves. Gdy tylko
weszliśmy, poczułem, że w miejscu, w którym byliśmy, panuje intensywne
i
płonące ciepło. Było tam pełno ludzi krzyczących i wołających o pomoc.
Zdałem
sobie sprawę, że odczuwają straszliwy ból. "Chodź," powiedział Jezus,
"idźmy do tego ojca rodziny, który tam jest. Chcę, żebyś coś tu
usłyszał." Przez cały ten czas byłem naprawdę wstrząśnięty strachem,
gdy
zobaczyłem straszne cierpienia wszystkich tych ludzi, którzy byli przed
nami.
Przede wszystkim zauważmy, że ci ludzie, których poszliśmy zobaczyć w
Piekle,
nie mogli mnie zobaczyć, gdy byliśmy przed nimi; widzieli tylko Jezusa.
Przyjechaliśmy
w obecności ojca
rodziny. - Jezus: "Długo tu jesteś?" - "Od dłuższego czasu,
Panie". - Jezus: "Czy kiedykolwiek słyszałeś kazania lub objawienia o
Mnie?" - Człowiek: "Tak, Panie, słyszałem już kilka. Moja (moja żona
i dzieci) już przyjęły Boga, ale jestem jedyną osobą, która nie nadała
mu
znaczenia i dlatego go nie przyjęłam". Ten człowiek rodzinny został
poddany straszliwym torturom. Ogień przeszedł przez całe jego ciało, a
następnie
całe jego ciało stopiło się, a następnie się odbudowało. Ogień wciąż go
palił.
Robaki i węże wychodziły mu z uszu. Robaki czołgały się po całym jego
ciele.
Próbował je usunąć, ale nie chcieli go zostawić. I ogień zaczął znowu
przechodzić nad nim. W ten sposób odbywały się tortury zadawane temu
człowiekowi.
A
Jezus powiedział do Yvesa:
"Widzisz, Yves, Ojciec już to powiedział: 'Stawiam życie i śmierć przed
tobą, radzę ci wybrać życie!' Ale widzisz, ten człowiek wybrał śmierć i
nie ma
nic więcej do zrobienia dla niego." Zostawiliśmy ojca rodziny i
weszliśmy
do innego pokoju. "Porozmawiamy z tym człowiekiem", powiedział mu
Jezus. Stamtąd Yves poczuł, że jego serce zostało złamane na widok
ludzi, do
których się zbliżają, Jezusa i jego. "Moje łzy płynęły, byłem bardzo
smutny. Nie wiedziałem, co robić. Chciałem ich uratować i wydostać z
tego
wielkiego płonącego ognia! Jezu, ale znam tego człowieka!"
"Tak", powiedział Jezus, "Wiem, że go znasz. Ale daj spokój,
chcę, żebyś usłyszał, co ma do powiedzenia." Płynęły moje łzy; widok
tego
człowieka, którego ogień płonął, był dla mnie nie do zniesienia i
czułem w
sobie intensywność cierpienia, które znosił, gdy ogień go palił. Był
moim
przyjacielem. Zmarł w listopadzie 2010 roku. Nie wiedziałem, co
powiedzieć:
"To naprawdę Rija w ogniu" i płakałem!
Zbliżyliśmy
się do Rija. - Jezus:
"Długo tu jesteś?" - Rija: "Tak, od dawna, od listopada 2010
roku" - Jezus: "Znałeś mnie? Czy kiedykolwiek słyszałeś o Mnie?"
- Rija: "Słyszałem już o Tobie w radiu i telewizji. Kiedy byłem jeszcze
na
ziemi, mój przyjaciel zawsze mówił do mnie i moich przyjaciół w
następujący
sposób: 'Mówię wam, że wszyscy musicie przyjąć Jezusa', ale kiedyś
czyniliśmy z
tego wszystko żartem. Daliśmy mu nawet przezwiska: 'Sen....
(Wielebny)'. Ale
teraz chcę przyjąć Ciebie, Jezu! Zabierz mnie stąd! Uratuj mnie! Uratuj
mnie,
bo strasznie cierpię!" Później Jezus powiedział mi: "Nic więcej nie
możemy dla niego zrobić. Jest na to za późno."
Kiedy
zostawiliśmy mojego
przyjaciela, Jezus zabrał mnie do innego pokoju i zbliżyliśmy się do
innej
osoby. Jakże byłam zdumiona, gdy zobaczyłam, że ta trzecia osoba to nie
była
nikim innym jak moją własną babcią! Moje serce było naprawdę ciasne.
Byłem
bardzo smutny i powiedziałem do Jezusa: "Jezu, wiesz, moja babcia,
która
tam jest, bardzo nas kochała! A potem za życia modliła się bez przerwy
w każdą
niedzielę w kościele FJKM (Fiangonan'i Jesosy Kristy eto Madagasikara /
Kościół
Jezusa Chrystusa na Madagaskarze) i dlaczego jest tutaj?" Jezus
odpowiedział mu: "Tak, to prawda, Yves. Ale widzisz, przez cały ten
czas,
ona tylko poszła do kościoła z przyzwyczajenia, ale nie przyjęła mnie.
Nie
uczyniła Mnie swoim powodem do życia w czasie swojego istnienia. To
była
rutyna, która popchnęła ją do "modlitwy" w kościele." Byłem
zdumiony! Nic więcej nie powiedziałem. Byłem bardzo smutny, a moje
serce było
kompletnie złamane! Jezus powiedział: "Chodź Yves, chodźmy do tego
miejsca". Yves odpowiedział mu: "Jezu, nie mogę tam pojechać!
Chciałem tylko, abyś wyjaśnił mi znaczenie słowa "Madagaskar czeka na
ciebie", ale dlaczego sprawiasz, że widzę te rzeczy, które całkowicie
łamią mi serce?" Jezus odpowiedział mu: "Poznasz przyczyny tego
wszystkiego trochę później. Ale ograniczę wizytę do pięciu osób. Jeśli
pozostaniesz mi wierny, wrócę i razem zakończymy wizytę w Piekle".
Weszliśmy
do innego pokoju i
zobaczyliśmy młodą dziewczynę cierpiącą na straszliwy ból w ogniu
Piekła. Ona
wołała o pomoc! Krzyczała głośno! Za bardzo cierpiała! Jeszcze raz,
miałem krok
do tyłu. Powiedziałem: "Jezu, nie zbliżę się do tego miejsca. Nie pójdę
tam. Znam też tę osobę, którą mi pokażesz!" "Tak", powiedział
Jezus. "To prawda, że ją znasz, ale daj spokój, chcę, żebyś usłyszał,
co
nam powie". Ta dziewczyna była ze mną w liceum. W tym czasie wybraliśmy
się razem, ale później zerwaliśmy. Zbliżyliśmy się do niej. - Jezus:
"Powiedz mi, czy jesteś tu długo?" - Dziewczyna: "Tak, przez
długi czas, od 1998 roku" - Jezus: "Z jakiego powodu przyjechałeś tu
do Piekła?" - Dziewczyna: "Zabiłam się i natychmiast znalazłam się
tutaj." - Jezus: "Dlaczego popełniłeś samobójstwo?" -
Dziewczyna: "Ktoś złamał mi serce i wolałem popełnić samobójstwo!" -
Jezus: "A kim był ten, który złamał ci serce?" - Dziewczyna:
"Ktoś, kto gdzieś jest, nazywa się Yves!"
Moje
serce pękało jeszcze bardziej!
Nie wiedziałem już, co robić! ...naprawdę mi przykro! Absolutnie
chciałem ją
uratować. Jednak za każdym razem, gdy szedłem ledwie metr, czułem
palący się
żar tam, gdzie był i nie mogłem się tam dostać. Nie mogłem nic z tym
zrobić.
Należy zauważyć, że kiedy ogień przeszedł nad ciałem tej młodej
dziewczyny,
stała się łysa. W następnej chwili jego skóra i ciało zostały
odtworzone.
Robaki i węże czołgały się nad nią i tak dalej... Potem weszliśmy do
innego
pokoju, żeby porozmawiać z kobietą. Na szczęście, nie znałem tej
kobiety!
Cierpiała całkowicie, ponieważ ogień przeniknął ją przez jej płeć,
robaki
wyszły z jej oczu, a ogień nieustannie przechodził nad nią! Była w
strasznym
bólu! Jezus powiedział: "Widzisz tę kobietę, Yves?" "Tak, Jezu,
widzę ją." "To się dzieje z kobietą pełną cudzołóstwa. Przyciąga
uwagę ludzi nieprzyzwoitym sposobem ubierania się i nieprzyzwoitym
zachowaniem.
To właśnie ta postawa napędza innych do jej pożądania". To było
straszne
cierpienie!
Podczas
tych wizyt, które odbyliśmy,
był czas, kiedy łzy Jezusa naprawdę płynęły, tak bardzo żałował tych
ludzi,
którzy cierpieli i byli torturowani w Piekle, za to, że nie żałowali
swoich
grzechów, gdy jeszcze żyli. Tak więc Jezus czuje się bardzo smutny, gdy
ludzie
odmawiają oddania się Jemu. Ale niestety, nie ma nic więcej, co mógłby
zrobić,
aby je uratować, ponieważ jest już za późno. Dusza człowieka jest dla
niego
bardzo cenna. Pod koniec tych wizyt, które odbyliśmy, słyszałem
odgłosy....
Było to jak trzaski niezliczonych monet spadających z automatu do gry w
automatach do gry w jackpota. Zapytałem Jezusa, "Co to jest?" Jezus
odpowiedział mu: "Chodź, zabiorę cię tam." Weszliśmy do pokoju, z
którego przychodziły odgłosy. Byłem zdumiony upadkiem tych wszystkich
ludzi.
Przybyli z Ziemi i wylądowali w Piekle jak pieniądze w jackpocie! Jezus
powiedział: "Oto jak przychodzą ludzie, którzy idą do Piekła!" Na
początku nie zdawali sobie sprawy, że przybyli do Piekła. Oni wiedzieli
o tym
tylko wtedy, gdy demony je rozerwały ... Potem powiedzieli do siebie: "
Więc jestem naprawdę w Piekle!" Potem drżały ze strachu. Ale nie mogli
wyjechać nigdzie indziej! Od tego momentu zaczęli już odczuwać silny
ból,
ponieważ demony rozrywały im skórę. Widziałem, że najliczniejsi z tych
ludzi
byli Azjaci i Indianie.
Opuściliśmy
to miejsce i Jezus
powiedział mi: "Zabiorę cię do tego okna, tam coś zobaczysz." I
zbliżyliśmy się do okna. Była tam duża sala, która była salą spotkań
demonów.
Demony właśnie w tym czasie zbierali się razem."Demony mają przywódcę.
Jest okropnie brzydki. Jego oczy są bardzo czerwone, ma dwa rogi i
okrągły
talerz na piersi. "To on wydał rozkazy wielu demonom, które
uczestniczyły
w spotkaniu." Od teraz musisz zrobić wszystko, aby zdobyć jak najwięcej
ludzi i sprowadzić ich tutaj do Piekła; przede wszystkim te wszystkie
dzieci
Boże, które nie modlą się wystarczająco i które nie są dobrze
ugruntowane. Nie
chcę słyszeć, jak mówisz, że nie możesz ich przynieść, kiedy tu
wrócisz. Musisz
je przywieźć!" Powiedział ich przywódca.
Po
tym jeden z demonów przemówił i powiedział:
"Ale problemem jest to, że za każdym razem, gdy mówią 'Jezus', nie
możemy
tego znieść i uciekamy." Przywódca demonów wściekł się i ostro zapukał
do
stołu, mówiąc: "Już ci powiedziałem, że nie chcę już słuchać tego
imienia."
Nagle wziął miecz, który był na jego prawej ręce; chwycił tego demona i
przeciął go na pół! Zebrani tam koledzy popędzili, by zjeść jego
jelita. To
było straszne! To naprawdę sprawia, że chcesz ich uderzyć w twarz!
Oglądanie,
jak się spotykają, by zaatakować nas, ludzi, wywołuje wściekłość. To
naprawdę
obrzydliwe! "Wizyta w Piekle się skończyła", powiedział Jezus do
Yvesa. "Zabiorę cię teraz do Nieba."
Jezus
zawsze był po mojej lewej
stronie za każdym razem, gdy się przeprowadzaliśmy. Przybyliśmy przed
wielką
metalową bramą. To było czyste złoto i Jezus powiedział: "Yves, wejdź
do
Królestwa Bożego!" To było przeciwieństwo tego, co było w Piekle.
Powietrze było słodkie, cudownie pachnące. To było niespotykane! Jezus
otworzył
złotą bramę. Jak tylko weszliśmy, szliśmy złotą drogą. Widzieliśmy
kwiaty po
lewej i prawej stronie i były bardzo piękne! "Spójrz, powiedział Jezus,
"tu jest naprawdę wspaniale i bardzo przestronnie. Wciąż jest bardzo
przestronny!" Jezus często powtarzał: "Jest jeszcze bardzo przestronny"
za każdym razem, gdy przechodziliśmy obok miejsca. "Widzisz tamten
budynek?" - zapytał Jezus. "Tak, Panie." "Nazywa się to
Pałac Pochwały. Za każdym razem, gdy człowiek na ziemi nawraca się i
szczerze
ofiarowuje samego siebie Bogu, aniołowie śpiewają w tym miejscu bardzo
głośne
pieśni uwielbienia".
Weszliśmy
do tego pałacu. W tym
miejscu było wiele instrumentów muzycznych. Wszystkie te instrumenty
muzyczne
były wykonane ze złota. W następnej chwili Jezus powiedział: "Zdajesz
sobie sprawę, że w tej chwili nie ma jeszcze pieśni pochwalnej, po
prostu
dlatego, że nie ma jeszcze nikogo, kto by się nawrócił, w tej chwili,
kiedy
przechodzisz przez to miejsce. To jest bardzo poważne! W Piekle, ludzie
wylewają się jak pieniądze z jackpota…! Ale tu, w Niebie, jest naprawdę
bardzo
cicho…! Jest tylko kilka osób, które naprawdę nawróciły się na Boga! To
straszne!"
W
miarę jak posuwaliśmy się naprzód,
zdałem sobie sprawę, że wszystko, co mamy przed sobą, jest piękne.
Przechodziliśmy obok małej dolinki i wszystkie drogi, którymi szliśmy,
były
wybrukowane kamieniami szlachetnymi. Jezus powiedział: "Zaprowadzę cię
do
domu Ojca." Skoczyłem, gdy usłyszałem, że wejdziemy do Domu Ojca
Świętego!
Jezus prowadził mnie za rękę, gdy wchodziliśmy do tego domu. Zdałem
sobie
sprawę, że miałem na sobie długą białą sukienkę, kiedy wszedłem do tego
Świętego Miejsca i nosiłem złotą koronę na głowie. Tron Ojca jest
zrobiony ze
złota. Jest on zainstalowany na platformie. Ojciec siedział na swoim
tronie.
Jego głowa świeciła intensywnie i nie mogliśmy na niego patrzeć.
Widziałem
tylko jego stopy i miał na sobie długą, białą sukienkę. Sala, do której
weszliśmy, była bardzo duża. Po prawej stronie od miejsca, gdzie
siedział
ojciec święty stał złoty tron, i nikogo nie było. Było to oczywiste,
ponieważ
Jezus był ze mną, a my nadal odwiedzaliśmy. Zapytałem Jezusa: "Jezu,
czy
możesz mi wyjaśnić, co robią ci ludzie, którzy są przed tronem Ojca?
Wygląda na
to, że to uwielbiają, w towarzystwie aniołów." Jezus odpowiedział:
"Oni są czczeni w uwielbieniu przed Ojcem i chwalić Go, a aniołowie są
posłani do dzieci Bożych, jeśli to konieczne."
Nieco
później mogliśmy zobaczyć
bardzo piękną aglomerację. To miejsce było naprawdę wspaniałe! Jezus
powiedział
mi: "Jeszcze tam nie pójdziemy, dzisiaj Yves, zabiorę cię tam następnym
razem, jeśli będziesz jeszcze gotowy". Jednak w tym czasie byłem
naprawdę
ciekawy, czym jest to "miasto". Kiedy szedłem, patrzyłem na to
ukośnie. Długa, biała sukienka, którą nosiłem stopniowo wyblakła po
wizycie na
tronie Ojca. Wkrótce potem Jezus powiedział: "Yves, odprowadzę cię z
powrotem na ziemię, gdy skończę formułowanie moich ostatnich zaleceń."
Ok,
więc pomyślałem: "Cóż, nie zostaniesz tutaj Yves, ale wrócisz!"
Chciałem się trochę targować z Jezusem w tej sprawie. "Jezu, dlaczego
nie
miałbym przynieść tej korony z powrotem na ziemię, aby moi przyjaciele
zobaczyli, że naprawdę przyszedłem tu do Nieba?". Jezus śmiał się
delikatnie, jak powiedział: "Yves, nie będziesz musiał tego udowadniać.
Powiedz im tylko zalecenia, które ci przekazałem, i powiedz im o
naukach,
których nauczyłeś się podczas wszystkich wizyt, które uczyniłeś ze Mną.
Nie
musisz nikomu udowadniać, że cię tu sprowadziłem, bo sprawię, że moja
chwała
pojawi się w całym twoim życiu." "W porządku, Panie." Jezus i ja
kontynuowaliśmy naszą rozmowę:
"Pamiętasz
wszystkie nauki,
których się tu nauczyłeś?" Zapytał mnie Jezus. Tak, Panie:
1-Nie
należy żartować z Ewangelią
lub odnoszą się do niego lekko;
2-
Należy bardzo uważać, aby
modlitwa nie stała się prostym zwyczajem i nawykiem. Jest to absolutnie
konieczne, aby z tego żyć. Należy nadać mu absolutny priorytet, nawet w
odniesieniu do najmniejszych rzeczy. Musimy teraz myśleć o rzeczach,
które są
powyżej (w Niebie) i nie tylko tych, które są na ziemi. Nie powinieneś
być zbyt
pochłonięty codziennym życiem.
3-
Musisz kontrolować słowa, które
wypowiadasz i działania, które podejmujesz przed człowiekiem, ponieważ
mogą one
spowodować obrażenia w jego duszy.
4
- Musisz bardzo uważać na swoje
gesty, sposób ubierania się, zachowanie ze strachu przed wywołaniem
pokusy
wywołania pożądania i cudzołóstwa dla tych, którzy na ciebie patrzą.
Nie
miejcie ducha niemoralności, który w oczach Boga jest obrzydliwością.
5-
Bardzo ważne jest, aby modlić się
za siebie nawzajem. Kiedy modlimy się, a imię osoby waży się na sercu
podczas
modlitwy, musimy wymówić imię tej osoby i poprosić Pana, aby przykrył
ją swoją
Świętą Krwią, aby ją chronić. Jezus powiedział potem: "Są inne
zalecenia,
które chcę wam przedstawić."
6-
"Większość mężczyzn
nigdy nie
prosi mnie o radę, zanim coś zrobi. I często tylko wtedy, gdy nie
wiedzą, dokąd
iść, wzywają Mnie i proszą, abym ich uratował. Od
teraz, musicie
wszyscy skonsultować się ze Mną, jak postępować, aby coś zrobić i
dopiero po
otrzymaniu ode mnie odpowiedzi, zrobicie to, co do was należy"
7-
"Kiedy pytasz mnie o coś,
upewnij się, że określasz, o co prosisz. Nie wahaj się robić tego,
cokolwiek to
jest, czy jest to kwestia pieniędzy, sprzętu czy czegokolwiek innego."
8-
"Opowiedz o Mnie i o tej wizycie,
którą odbyłeś tutaj do wszystkich. W rodzinie, z przyjaciółmi, w
społeczeństwie, w którym mieszkasz, w całym kraju, w którym mieszkasz."
9-
"Spójrz, co się dzieje w
Europie, Yves, ich czas jest całkowicie zmanipulowany przez diabła, aby
nie
mieli najmniejszej okazji, aby Mi służyć, a jednak jest to forma
bałwochwalstwa
nowoczesne, rzecz, której naprawdę nienawidzę "
10
"Porozmawiaj ze wszystkimi
tam, powiedz im, żeby stali na straży, ponieważ mój powrót jest bliski."
"Chcesz
mi powiedzieć, kiedy
dokładnie tam wrócisz?" Mówi z uśmiechem: "Nie mogę ci powiedzieć, bo
mój ojciec sam o tym wie. Ale powiedz wszystkim, abyście byli czujni i
przygotowywali się, ponieważ moje przyjście jest blisko. Będzie kraj,
który
uczynię zniknąć z powierzchni ziemi, ponieważ jego niegodziwość mocno
do mnie
dociera". "Czy to będzie tak, jak stało się w Japonii, Jezus? Ale
Jezus, trzęsienie ziemi i tsunami, które się tam wydarzyło, były już
bardzo
gwałtowne!" "Tak, to prawda, co właśnie powiedziałeś, Yves, ale to,
co stanie się z tym krajem, znacznie przekroczy to, co stało się w
Japonii,
ponieważ sprawię, że zniknie na zawsze." "Czy możesz mi powiedzieć,
jaki to kraj, Jezu?" Pan odpowiedział: "Dokładnie Yves, dlatego
powiedziałem, że Madagaskar na ciebie czeka." Zostałem przejęty przez
wielki terror. Proszę, módlmy się razem za Madagaskar i za wszystkie
wyspy
wokół niego, szczerze prośmy Boga o przebaczenie.
Wtedy
Jezus zapytał mnie:
"Yves, czy jesteś gotowy, aby zmienić i porzucić swój zły temperament i
swoje złe nawyki z przeszłości?" "Tak, Panie." Upadłem na kolana
przed Jezusem. A gdy to wszystko się skończyło, powiedział mi:
"Przyjmij
Ducha Świętego i to ten Duch Święty oczyści cię całkowicie i uczyni cię
czystym
jak śnieg, a na tobie nie będzie już żadnych nieczystości." A potem
dmuchnął na mnie. Słyszałem trzaski w całym moim ciele i poczułem
wielki
spokój, po tym, jak dał mi oddech. Jezus rzekł do mnie: "Czy jesteście
dobrze przygotowani, aby nieść moje przesłanie i czynić moje dzieła?"
"Tak, Jezu, jestem gotowy." Kiedy to wszystko się skończyło, Jezus
rzekł do mnie jeszcze raz: "Teraz cię namaśnię". Przyjmij moc Boga. I
cały świat będzie zdumiony, gdy zobaczą twoje życie, ponieważ wypełnię
je moją
chwałą!". Potem dmuchnął na mnie po raz drugi, a ja natychmiast
poczułem
wielki prąd płynący przez moje ciało. Następną rzeczą, jaką pamiętam,
to powrót
na Ziemię.
-
Nie dajcie się wchłonąć w
codziennym życiu i nie traktujcie waszej relacji z Bogiem lekko. -
Pomyśl o
rzeczach, które są w Niebie i ofiarowuj Bogu swoje życie i wszystko, co
cię
dotyczy. Tylko od was zależy decyzja i uważajcie, aby nie zwlekać zbyt
długo,
ponieważ w tym przypadku Jezus nie będzie już w stanie nic dla was
zrobić. -
Użyj imienia Jezusa, ponieważ diabeł nie będzie w stanie zrobić nic
przeciwko tobie,
jeśli użyjesz tej "Potężnej broni". Przekazuj to przesłanie wszystkim
(zarówno ludziom, których znasz, jak i tym, których nie znasz),
ponieważ jest
to wola Boga. Jezus ucieszy się, gdy zobaczysz, że to robisz, a On
pobłogosławi
cię we wszystkim, co robisz, ponieważ wypełniłeś powierzoną ci misję.
Niech
Duch Święty zstąpi na ciebie i da ci nową siłę, abyś mógł zamienić
swoje życie
w lepsze, aby wszystko w tobie było miłe Bogu. Powodzenia i niech Bóg
pobłogosławi nas wszystkich.
4- Drugie
spotkanie Yvesa z Jezusem.
Moje
drugie spotkanie z Panem
Jezusem Chrystusem odbyło się w 2013 roku. Pewnego czwartkowego
wieczoru, gdy
klęczałem, by się modlić, w zupełnie niespodziewanym momencie poczułem
palącą
rękę trzymającą za ramię i głos mówiący do mnie: "Yves, nadszedł mój
czas". Kiedy otworzyłam oczy, zobaczyłem dwóch aniołów przed mną i
kiedy
Odwróciłem się, był tam Pan Jezus Chrystus, wypełniony chwałą. Jak
ostatnio,
gdy wziął mnie w ramiona i natychmiast zostałem wyrwany z mojego ciała,
które
kurczyło się na ziemi... "Chodźmy Yves, odwiedzimy Piekło, zabieram cię
na
spotkanie z pozostałymi dwoma osobami", powiedział mi Pan. Ukochany, po
raz kolejny miałem krok do tyłu. Cała moja istota bała się drugiej
wizyty w tym
strasznym miejscu. Tylko dzięki łasce Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który
wybrał mnie i uczynił ze mnie narzędzie do otwarcia oczu dla wielu
ludzi,
niechętnie zaakceptowałem powrót do Piekła. Cała chwała idzie do
naszego
chwalebnego Pana!
Kiedy
dotarliśmy do Piekła, znaleźliśmy
się w ciemnym, śmierdzącym tunelu, w którym słyszałem głośne odgłosy
eksplozji.
Atmosfera została zalana dymem siarkowym. Ukochany, zapach tego miejsca
jest
nie do zniesienia. Żaden z was nie byłby w stanie wytrzymać tego
okropnego,
brudnego zapachu. Kiedy szedłem wzdłuż tego ciemnego tunelu z Panem,
zobaczyłem
kawałki ciała rozproszone wszędzie, które na oczach Jezusa, wszyscy
uciekli. Im
bardziej zbliżaliśmy się do końca tunelu, tym bardziej słyszałem
dźwięki w
jedności kilku tysięcy głosów krzyczących z całej siły.
Kiedy
dotarliśmy przed duży dół,
zobaczyliśmy straszny widok. Tysiące ludzi zostało spalonych okrutnie
przez
ogień i tych ludzi krzyknęła i wyemitowane najbardziej Piekielne
wołanie i
torturowany nieustępliwie przez demony. Pierwszą osobą, którą Pan mi
pokazał,
był sługa Boży. Pan Jezus powiedział mi: "Służył Bogu, gdy był jeszcze
na
ziemi, ale użył swego uroku na swoich naśladowcach, aby gromadzić
majątek przez
dziesięcinę, czyniąc z nich swoje źródło bogactwa. Ten mężczyzna miał
regularne
stosunki seksualne z kobietami w swoim kościele, a nawet z kobietami z
zewnątrz." Ukochany, bolesne było kontemplowanie tortur, które tak
bardzo
cierpiał ten człowiek, ponieważ były one liczne i niewypowiedziane
brutalnie.
Pod koniec tych tortur demony zmusiły go do uprawiania seksu z
kobietami w
ogniu, krzyknął z bólu. Ten sługa Boży był otoczony przez mnóstwo
ludzi, którzy
byli poddawani najbardziej okrutnym torturom. Przytłoczony takim
spektaklem,
zapytałem Pana Jezusa, dlaczego byli tak bardzo torturowani?
Odpowiedział mi:
"Kiedy byli jeszcze na ziemi, mówiąc tylko moje Imię, dręczyli demony
bólem. Ale dzisiaj należą do diabła, który bierze na nich ostrą zemstę."
Drugą
osobą, którą Pan mi pokazał,
był polityk, za nim był tłum bałwochwalców. Ogromny, kolczasty wąż
otoczył go z
głowy i zakrył całe ciało. Lucyfer przeszedł obok, a człowiek zobaczył
go i
krzyknął na niego:
"Gdzie jest królestwo, które mi obiecałeś, gdy byłem jeszcze na
ziemi? Nie powiedziałeś mi, że będę miał z tobą kolejne wieczne
królestwo?
Jesteś kłamcą."
Lucyfer
rozśmieszył się i sprawił, że usiadł na krześle ognia i rzekł do niego:
"To jest twoje wieczne królestwo." Na krześle, Piekielne strzały
przebijały jego ciało z boku na bok, tworząc ogromne dziury, które
przyciągały
ogień, robaki i węże, które przechodziły przez nie. Jezus powiedział do
mnie:
"W ten sposób Lucyfer oszukuje polityków, którzy zawarli z nim pakt. On
wprowadza ich w błąd z tego kłamstwa wiecznego królestwa, ale skończą
się tutaj
na krześle ognia."
W
innym miejscu zobaczyłem wiszącą w
powietrzu metalową płytkę z napisem: "Ci, którzy nie płacą
dziesięciny". Jezus mówi mi, że te tysiące ludzi w
dole ognia to
ci, którzy nie są wierni dziesięcinie. Demony rozerwały całe swoje
ciała
ogromnymi ostrzami. Robaki zjadały ciała przez cały czas, to była nie
do
zniesienia scena. W tym momencie wizyty błagałem Jezusa, by mnie stąd
wyciągnął. Nie mogłem znieść cierpienia tych ludzi, ale On mi
odpowiedział:
"Yves, to jest dla twojego dobra, to jest dla dobra twojego narodu, to
jest dla dobra twojego kościoła".
Drodzy
bracia i siostry, błagam was, bądźcie
wierni dziesięciny, nie okradajcie Boga, inaczej pójdziecie
bezpośrednio do
Piekła. Pan powiedział mi: "Wszyscy ci, którzy nie
płacą
dziesięciny, są moimi wrogami, a ich miejsce jest tutaj. Idź i powiedz
im Yves,
bo nikt nie ma odwagi o tym mówić, nikt nie ma odwagi tego zrobić. To
nie jest
moje pragnienie, aby mieć cię tutaj, w Piekle. Idź i powiedz im, że
jest to
miejsce dla tych, którzy nie będą wierni dziesięciny. Powiedz im również, że nienawidzę
bałwochwalstwa, to miejsce bałwochwalców tutaj.
Wielu z was nazywa
siebie chrześcijanami, ale nadal praktykuje bałwochwalstwo, zasmuca
mnie to
Yves, ponieważ dzieliliście się mną ze światem. Idź i powiedz całemu
światu, że
Piekło naprawdę istnieje i że męki są tam nie do zniesienia, nigdy ich
nie
wytrzymasz".
Pod
koniec naszej wizyty Pan
powiedział mi coś, co wstrząsnęło całą moją duszą: "Ty też Yves, jeśli nie
będziesz czuwał nad swoim życiem, to i tak znajdziesz się w tym miejscu
później." Zostałem zajęty strachem. Wtedy
zrozumiałem, że nadal
istnieje ryzyko, że skończę w Piekle i bardzo dobrze znam los, który
mnie
czeka. Ukochany, Prawdziwie dochodzę
tego, iż Bóg nie ma względu na osoby. Rzymian 2:11. Nie ma
znaczenia, czy
Jezus zabrał mnie do Piekła i Nieba dwa razy. Jeśli zdecyduję się
pozostać w
grzechu, to właśnie w Piekle spędzę wieczność. "Owocem
grzechu jest śmierć." Rzymian 6:23;
"A że Panie! twoje jest miłosierdzie,
a że ty oddasz każdemu według uczynków jego."
Psalmów 62:13.
Po
wizycie w Piekle, Pan zabrał mnie
do laboratoriów podmorskich w świątyni Lucyfera. Ukochany, pozwól mi
powiedzieć, że Lucyfer
obliczył całe twoje życie i wie wszystko, co zamierzasz zrobić
od A do Z, i zrobił to od rana, kiedy się obudziłeś. On już wie z góry,
nawet
przed wschodem słońca, i w szczegółach, wszystkie programy na ten dzień.
Jak? Podczas snu, szatan niestrudzenie pracuje, aby ustawić swoje
plany, swoje
sztuczki i studia, aby walczyć z tobą w ciągu dnia.
Tutaj
zwracam uwagę wszystkich,
zwłaszcza chrześcijan, którzy korzystają z Facebooka. Ukochany, musisz
wiedzieć, że agenci lucyfera osobiście rozmawiać z tobą każdego dnia,
łączą się
bezpośrednio z tobą, są bardzo liczne na Facebooku, są wysłannikami z
Piekła.
Na Facebooku znajdują się polecenia "Lubię" i "Dodaj jako
przyjaciel". To szatańskie rozkazy zawarcia tajnych paktów z diabłem.
Nie
wszystkie te strony i konta, które widzisz na Facebooku są pochodzenia
ludzkiego. Za każdym
razem, gdy klikniesz na "Kocham" na jednej z ich
stron lub gdy dodasz "Jako przyjaciel" demon, właśnie sprzedałeś
swoją duszę diabłu, a on jest bardzo zadowolony.
Drodzy przyjaciele,
umiłowani w Panu, używaj Facebooka tylko do głoszenia słowa Bożego,
inaczej
wpadniesz w pułapki diabła.
9- Strategia
przeciwko Chrześcijanom
Jezus
zabrał mnie na świadka
spotkania lucyfera z jego demonami i agentami. Lucyfer wszedł na żywo z
publicznością z gigantycznego ekranu: " Aby mieć wolne pole działania,
rozkazuję wam przede wszystkim celować w sług Bożych. Rozkazuję wam
propagować
wśród nich miłość do pieniędzy, a wszyscy ci, którzy zostaną wlani w
miłość do
pieniędzy, nie będą mieli już czasu na poświęcanie się uczynkom Bożym.
Rozpowszechniać ducha cudzołóstwa, rozpusty aby zniszczyć całe kościoły.
Destabilizować sług Bożych najpierw przez rodzinę, przyjaciół,
otoczenie i
społeczeństwo. Pracuj ciężko, bo jestem blisko celu."
"Widzisz Yvesa?" Jezus rzekł do mnie: "Dlatego proszę was o
modlitwę za siebie nawzajem."
Diabeł
kontynuował: "Pracuj
ciężko w grupach miliardów, nie trać ani chwili, bo prawie nie mamy
czasu". "Spójrz na Yvesa", Jezus powiedział mi: "Nawet
diabeł wie, że jego czas dobiega końca." A potem kontynuował w tych
słowach: "Wiesz, że
wkrótce będę królował na tej ziemi, będę dzielił to
królestwo z tobą, będziemy królować razem. 93% całego świata należy do
mnie,
podwoić wysiłki, aby zdobyć to 7%. Nie udawaj się już w grupach
liczących setki
lub tysiące osób, ale w grupach liczących miliardy. Zredukuj również
kurs
waluty w obiegu, aby wywołać kryzysy finansowe, przekaż te banknoty do
mojej
świątyni w Wielkiej Brytanii, aby powoływać się na zaklęcia, duchy
bałwochwalstwa, miłość do pieniędzy." "Posłuchaj",
Jezus powiedział mi: "Miłość do pieniędzy jest zła. Idź i powiedz
wszystkim moim dzieciom, że posiadam prawdziwe bogactwo. Te rzeczy mnie
zasmucają, ponieważ nawet moi słudzy są osiągnięci przez tego ducha
bałwochwalstwa. Nie chcę twojego bogactwa, ale to twoje serce jest tym,
w
którym staram się panować, a ktokolwiek przyjdzie do mnie z uznaniem
swoich
grzechów, jestem nadal gotów je oczyścić. Idź i powiedz temu, kto w tym
czasie
usłyszy to świadectwo, że nadal jestem gotów je oczyścić."
10- Trzecia wojna
swiatowa i tribulacja
Po
tych rzeczach Pan pokazał mi całą
broń, która będzie używana w III wojnie światowej i wydarzenia, które
będą
miały miejsce po dniu porwania. Diabeł wydał instrukcje. "Powiedziałem
ci,
żebyś ciężko pracował, żeby przyspieszyć trzecią wojnę światową."
"Dlaczego?" Zapytany przez publiczność, odpowiedział: "Kiedy
rozpocznie się ta wojna, na ziemi nastąpi wielkie masowe zniszczenie,
ludzie ci
nie będą mieli już czasu na pokutę i oddanie życia Bogu, jedna
eksplozja będzie
kosztować życie niezliczonych ludzi." W świątyni
Lucyfera
widziałem małą broń, która może zniszczyć skorupę ziemską. Umiłowani,
po dniu
uprowadzenia Kościoła, będzie ogromny Manhunt dla wszystkich tych,
którzy
odmawiają znak bestii. Gdziekolwiek jesteś na tej ziemi, będą na ciebie
polować
i cię znaleźć, a ja mówię ci, że nikt nie będzie znosił tortur, nikt…
Drodzy
bracia i siostry, wszyscy znamy Pana Jezusa, błagam was, nie przegap
uprowadzenia Kościoła, nie ryzykujcie żyć tym, co stanie się później.
Musisz
odnieść sukces w pierwszej rundzie, nie czekaj na drugą rundę. W tym
czasie
trzeba będzie przejść przez tortury niewyobrażalnej przemocy, aby
zostać
uratowanym. Będziesz żyć odpowiednikiem Piekła, aby przejść do Nieba.
Lucyfer
ujawnił publiczności pilny
problem: "Pilnie potrzebuję krwi, nie mam już zaopatrzenia w krew. Wlać
krew do wszystkich terytoriów już nabytych." Ukochany, lucyfer stworzył
wszystkie technologie na ziemi. Wszystko, co widzisz, wszystko, czego
używasz,
a nawet te, które jeszcze nie wyszły, są dziełem jego rąk. Wyświetlił
mapę
świata przed olbrzymim ekranem. Zdobyte terytoria były oznaczone
krzyżem. Z
wielkim smutkiem zauważyłem, że Madagaskar był jednym z krajów już
skrzyżowanych, schwytanych przez diabła. W tym właśnie momencie Jezus
powiedział mi, żebym uważnie wysłuchał następnego przemówienia diabła: "Chcę ustalić specjalny plan dla
Madagaskaru. Madagaskar wkrótce wydobędzie swoje zasoby górnicze, ale
wszystkie
jego zasoby znajdują się w moich rękach, należą do mnie. Pilnie
potrzebuję krwi
na Madagaskarze, chcę, aby na Madagaskarze przelano dużo krwi, aby
zapewnić
dopływ krwi; nie ma już prawie żadnych rezerw."
Byłem oszołomiony! Panie Jezu, zawołałem, jak to możliwe, że
Madagaskar został już wymazany? Jesteśmy bardzo pobożnym narodem!
"Dokładnie Yves, właśnie to wam ujawnię tam."
W
ułamku sekundy Jezus i ja
opuściliśmy dno morza, aby znaleźć się w Niebie. Byłem w ostatnim
miejscu,
gdzie Jezus zabrał mnie na pierwszą podróż, na skraju wielkiego miasta
o
nieopisanym pięknie. Atmosfera była zupełnie inna niż w Piekle,
pachniał bardzo
pachnącym zapachem. Wszystko było tak wspaniałe i oświetlone chwałą
Boga, że
było to zapierające dech w piersiach otoczenie. Przeciwieństwo
nieprzyjemnych
zapachów i ciemności, żyło w Piekle... "Znasz Yvesa", powiedział mi
Jezus, "Obiecałem ci, że jeśli pozostaniesz wierny, Zabiorę cię do tego
miasta. Ale musisz wiedzieć, że to nie z powodu ciebie, ani twojego
posłuszeństwa, że cię tu sprowadzam, ale dlatego, że się spieszę,
bardzo mi się
spieszy".
Jezus
i ja przekroczyliśmy wspaniały złoty most, na końcu
którego znajdowała się ogromna brama z litego złota w mieście. Gdy go
otwieraliśmy, przed nami stanęły dwa anioły z ogromnymi skrzydłami.
Podejmując
schody, które wzniosły się na wysokość, zobaczyłem piękne miasto
odkupionych.
Od razu z każdego miejsca rozbrzmiały niezliczone pieśni o adoracji
"Alleluja". Ukochany, nie mogę powiedzieć, czy jest takie miasto na
świecie. Były tam duże, złocone, szkarłatne, pokryte diamentami
mieszkania
wspaniale udekorowane wszelkiego rodzaju kamieniami szlachetnymi.
Podłoga była
złota i wszystko miało oddech życia. Ludzie, których tam widziałem, są
przepełnieni wielką radością, odmłodzili się i ciągle się do nas
uśmiechali.
Każdy
był pełen miłości i świętości. "Tak ci
powiedziałem, Yves", powiedział Jezus, "Pokażę ci cudowne i
niezgłębione rzeczy. Jeremijasz 33:3
"Wołaj
do mnie, a ozwęć się i oznajmięć rzeczy wielkie i skryte, o których
nie wiesz."
Są to piękne rzeczy, które Ojciec zarezerwował dla
wszystkich swoich dzieci, które Go kochają. Ale najbardziej zasmuca
mnie fakt,
że mieszkańcy ziemi nie wierzą już w to miejsce z powodu kłamstw wroga.
Nawet w
kręgach chrześcijańskich, nikt nie ma odwagi mówić o tym otwarcie.
Wielu z was
nawet nie wierzy w jego istnienie; albowiem wy, Piekło może istnieć,
ale Niebo
może nie istnieć.
14- Domy tych,
którzy wrócili do swiata.
Po
tych rzeczach zobaczyłem, że duże
mieszkania znikają natychmiast pod ziemią. A w niektórych miejscach
widziałem
inne domy, które rosły z ziemi jak drzewa, były bardzo małe. Co to
oznacza,
Panie? Odpowiedział mi: "Są to mieszkania chrześcijan, którzy w tym
momencie cofnęli się, aniołowie wymazali swoje imiona z księgi życia".
Kiedy
kontynuowaliśmy naszą podróż
wzdłuż alejki, Jezus i ja przybyliśmy przed piękny dom. Na drzwiach
frontowych
było moje imię i nazwisko zapisane złotymi literami. Widok tego
wypełnia moje
serce wielką radością. Wtedy Pan zabrał mnie do środka. Ukochany, to
było
nieopisane piękno, słowa nie pozwalają mi opisać piękna od wewnątrz.
Podłoga
była jak błyszczący kryształ, ściany były usiane wieloma kamieniami
szlachetnymi. "Widzisz Yvesa", powiedział mi Jezus: "Są to
rzeczy bardzo pożądane przez ludzi na ziemi, ale oto prawdziwe
bogactwa, a w
dniu, w którym wejdziesz do pałacu uwielbienia, opadnę na ciebie
drogocennymi
kamieniami i złotem i będziesz wiedział, że jestem Bogiem Żywym."
Biorąc
pod uwagę wielkość tych wszystkich wspaniałych rzeczy, chciałem
nalegać, aby
Jezus pozwolił mi pozostać w Niebie, ale On już znał wszystkie moje
myśli. Ukochany,
nikt na widok tego, co rozważałem, nie miałby najmniejszego zamiaru
powrotu na
ziemię. Ale Jezus powiedział mi, że najpierw musiał mi pokazać coś
ważnego.
Wokół
nas znikały niezliczone domy,
a inne rosły jak małe drzewa. Kontynuując naszą podróż zobaczyliśmy
grupę
pięknych domów, z których jeden zapierał dech w piersiach. Wyjątkowo
udekorowany dom, z pewnością najpiękniejszy dom, jaki kiedykolwiek
widziałem.
Dlaczego ten jest tak różny i tak dobrze udekorowany Jezus? I Pan mi
odpowiedział:
"Widzisz ten dom Yves, zarezerwowałem go dla człowieka na ziemi,
wszystko,
co on robi na ziemi, to tylko wykonywanie moich uczynków." Ukochany, to
bardzo mnie zmotywowało. Wy również, drodzy przyjaciele, bracia i siostry w
Chrystusie, jeśli naprawdę chcecie odziedziczyć piękne mieszkanie w
Niebie,
czyńcie dzieła Pana, poświęcajcie wszystko Bogu.
"Chodź,
zabiorę cię na
spotkanie z czymś innym", powiedział mi Pan. Był to ogromny budynek,
pośrodku był duży pokój, który Pan pozwolił mi zobaczyć z zewnątrz
przez okna.
Był tam bardzo długi stół, wszystko było przygotowane na wielką
uroczystość,
nawet złote kubki były już wypełnione winem. To jest przygotowane dla
"Oblubienicy Baranka", mówi Pan do mnie.
Pan
zabrał mnie do grona czcicieli
Boga, którzy śpiewali pochwały. Atmosfera była niesamowita, rzeczy,
które
trudno było opisać słowami. Wśród nich był młody mężczyzna tańczący z
fletem.
"Kto to jest, Jezu?" "Wkrótce się dowiesz, Yves!"
Odpowiedział mi.
Potem
Jezus zabrał mnie do innego
budynku. Tam Pan usiadł na złotym krześle i obrócił stół, natychmiast
pojawił
się przede mną wielki ekran. Wtedy Pan rzekł do mnie: "Zapytałeś mnie
Yves, dlaczego Madagaskar został już wykreślony przez diabła, skoro
jest to
bardzo pobożny naród. Spójrz najpierw na Yvesa, oto co się stanie w
dniu
porwania." W tej scenie widziałem ludzi ubranych na biało, lecących w
powietrzu jak superman. Poszli na spotkanie z Panem w chmurach. Na
ziemi
zauważyłem, że niezliczone rzesze ludzi ominęło uprowadzenia Kościoła.
Były
miliony ludzi, nawet miliardy, które podniosły ręce w powietrze, ale
wszyscy ci
ludzie nie poszli w górę, nic się nie wydarzyło. Wtedy Pan pokazał mi
inną
scenę, która bardzo mnie dotknęła. Dwie osoby, które były mi bardzo
blisko,
uniosły ręce w powietrze, ale nic się nie stało, te dwie osoby nie
poszły w
górę. Wielki cios uderzył mnie w serce, moje żarliwe pragnienie
pozostania w
Raju zniknęło w mgnieniu oka. Od tego momentu postanowiłem wrócić na
ziemię,
bez względu na koszty, aby ocalić tych dwoje ludzi.
Ukochany,
na tej ziemi będzie wielki żal, niewyobrażalny
żal. Wszyscy żałowali, wszyscy żałowali, że przegapili dzień porwania.
Wszędzie
na ziemi dochodziło do niezliczonych wypadków. Pan mówi mi, że Duch
Boży nie
był już na ziemi, to wróg króluje tam teraz. Widziałem, jak statua
Wolności
została uderzona meteorytem, ludzie w swoich samochodach byli gonieni
przez
meteoryty, wszędzie było zniszczenie. Widziałem też scenę, w której ludzie modlili
się w kościele, ale Pan powiedział mi: "Już nie słucham tych ludzi, już
ich nie słucham". Bracia i siostry, ziemia była w
ciemności,
księżyc i słońce nie emitowały już żadnego światła, cała ziemia była
pogrążona
w ciemności. Objawienie Jana 8:12 "Potem zatrąbił czwarty
Anioł, a
uderzona jest trzecia część słońca i trzecia część księżyca, i trzecia
część
gwiazd, tak iż się trzecia część ich zaćmiła, i trzecia część dnia nie
świeciła, także i nocy."
20- Madagaskaru, bezbożne
narody
"Teraz
odpowiem ci Yves, ujawnię
ci, dlaczego Madagaskar został już wykreślony. Powinien pan wiedzieć,
że jestem
bardzo zasmucony tym, co dzieje się teraz na Madagaskarze. Zdecydowana
większość Moich sług na Madagaskarze nie słucha już głosu Ducha
Świętego. Ty
tylko zasmucania Ducha Świętego. Wszystko co robisz na ziemi to zło,
wszystko
co robisz to złośliwości. Wszystkie wasze kościoły są podzielone,
zniszczone,
nie macie w sobie miłości. Ja, Jezus, nigdy nie mógłbym cię zabrać i
sprawić,
że wstąpisz do nieba w dzień porwania Kościoła, to jest niemożliwe.
Czujesz
tylko nienawiść do siebie nawzajem, nigdy nie możesz iść na górę za
porwanie,
Yves! W niebie królować będzie tylko miłość."
Wtedy
Jezus nakazał mi przekazać
ciężkie przesłanie dla całego narodu. "Ja, Pan, Żywy Bóg, Stwórca Nieba
i
ziemi, nakazuję Madagaskarowi, aby jak najszybciej odpokutował za
grzechy
narodowe." Ukochany, byłem głęboko zasmucony tym przesłaniem, straciłem
odwagę. Dotknięty ogromnym bólem, zawołałem do Pana Jezusa, że nigdy
nie
mógłbym powiedzieć czegoś takiego. Powtórzył mi jednak po raz drugi:
"Ja,
Pan, żyjący Bóg Stwórca Nieba i ziemi, nakazuję Madagaskarowi, aby jak
najszybciej odpokutował narodowo." "Panie, nie mam odwagi mówić
takich rzeczy." Ale Pan Jezus wyraził się jasno. "Musisz to
powiedzieć Yves, musisz to powiedzieć, liczę na ciebie. Ale tam, duża
część
Moich sług jest skorumpowana. Idź i powiedz wszystkim tym kościołom, że
minęło
sporo czasu, odkąd mój Duch opuścił te miejsca. Dlatego Lucyfer
rozkazał swoim
demonom, aby poszły i zanieczyszczały te martwe kościoły, ponieważ nie
mają już
mojego Ducha. Ile razy mam ci powtarzać, że nie znoszę twojej
bałwochwalstwa i
czarów. Wkrótce będziecie świętować Paschę, powiedzieć im Yves, że
jestem
zmęczony waszymi bluźnierstwami w moim imieniu, jestem zmęczony waszym
bałwochwalstwem i całą twoją czarnoksiężnością."
Umiłowany,
Pan mówił do mnie bardzo
surowo, aby ostrzec mnie przed wielkim Niebezpieczeństwem o naszym
grzesznym
narodzie. "Ja, PAN, żyjący Bóg, Stwórca Niebios i Ziemi, ostrzegam
Madagaskar i wszystkich Madagaskarów po raz ostatni. To jest moje
ostatnie
ostrzeżenie, ponieważ wy, malgasi, nawet kiedy opuszczacie swój kraj,
zabieracie ze sobą całą swoją bałwochwalstwo i czary gdzie indziej, ale
powiedzcie im, że to moje ostatnie ostrzeżenie. Ostatni raz ostrzegam
wszystkie
te podzielone kościoły, których serca są utwardzane przez grzech,
pokutować się
i przebaczcie sobie nawzajem. Rozkazuję ci ostatni raz pokutować i
wybaczyć
sobie nawzajem. Jeśli naprawdę chcecie wielkiego narodowego
przebudzenia,
kochajcie się nawzajem." I powtórzył jeszcze raz: "Ostrzegam po raz
ostatni Madagaskar i wszystkich mieszkańców Madagaskaru. Wasze kościoły
nigdy
nie będą w stanie wznieść się w powietrze na porwanie Yvesa, jeśli
przyjadę,
widząc ich w tym stanie, nigdy nie pójdą w górę na porwanie. Nie można
wzbijały
się w powietrze ludzi, którzy nie mają miłości, ludzi pełnych
złośliwości i
nienawiści. Mówię ci, Yves, że jeśli ja teraz zejdę na dół, 95%
członków
Twojego Kościoła pozostanie w tyle. Znowu, to jest miłość, która panuje
w
Niebie, kochaj się nawzajem i pokutować."
Po
tych wszystkich rzeczach, Jezus
pokazał mi kolejną scenę na wielkim ekranie. Widziałem miliony ludzi
niosących
ciężary na plecach, te ciężary były różnej wielkości... "Czy widzisz,
że
Yves? Wszyscy są Madagaskarami, którzy idą prosto do Piekła z powodu
bałwochwalstwa i czarów. Czas ruszać, Yves. Podziel się dobrą nowiną o
zbawieniu. Podzielcie się tą dobrą nowiną, ponieważ zdecydowana
większość z was
nie ma odwagi głosić zbawienia dusz. Wszyscy zwracają się do ewangelii dobrobytu
z powodu materializmu. Nie jest już z miłości, że
szukasz mnie, ale w
potrzebie i w końcu wpadasz w pułapkę czarów i bałwochwalstwa. Twój
naród jest
już zniszczony, ponieważ Madagaskar jest narodem czarów i
bałwochwalstwa, czego
nie mogę znieść. Ja, Pan, Żywy Bóg, ostrzegam cię ostatni raz, to moje
ostatnie
ostrzeżenie." Pan zbliżył się do mnie z siedmioma aniołami i rzekł do
mnie: "Yves przyniesie ożywienie dla waszego narodu, Madagaskar czeka
na
was. "Wziął mnie w ramiona, a potem zostałem przeniesiony na ziemię...
Alleluja, Hosanna!
(Koniec
zeznań)
21- Lekcje,
których należy się Nauczyć
Wy,
dzieci
Boże, wszyscy urodzeni chrześcijanie, nie zapominajcie o obietnicach,
które Bóg
nam złożył. Jezus Chrystus obiecał nam wieczne królestwo blisko Niego w
doskonałym szczęściu. On również obiecał nam wieczne mieszkania, jak
czytamy w
Ewangelii Jana 14:1-3 "1Niechaj
się nie trwoży serce wasze; wierzycie w Boga i w mię wierzycie.2W
domu Ojca mego wiele jest mieszkania; a jeźli nie, wżdybymci wam
powiedział.3Idę,
abym wam zgotował miejsce; a gdy odejdę i zgotuję wam
miejsce, przyjdę
zasię i wezmę was do siebie, żebyście, gdziem ja jest, i wy byli."
Świadectwo
tego młodego malgaskiego człowieka na Niebie potwierdza tę obietnicę
Pana.
Wiedz, że wszystko, co robisz dla chwały Bożej, jest dla ciebie. Kiedy
pracujesz wiernie dla Jezusa Chrystusa, zbierasz własne korony. Pan
Jezus
obiecał, że
przygotuje nam miejsce w Królestwie
swego Ojca. I wierny Jego słowu, to jest to, co On robi, czekając, aby
przyjść
i nas odebrać. To świadectwo pozwala nam zrozumieć więcej niż miejsce,
które
Pan dla nas przygotowuje, jest funkcją tego, jak Go kochamy, jak Mu
służymy i
jak pracujemy dla Niego.
Przeczytałeś
opis domów, tak jak to zrobił brat Yves. Już wszystkie domy są
nieopisanego
piękna. Nie dziwi nas to, ponieważ wiemy, że Pan w swojej chwale tylko
zastrzega dla nas to, co odzwierciedla tę chwałę. Ponadto, niektóre
domy są
jeszcze piękniejsze, większe i majestatyczne. A Pan mówi, że ten dom
jest dla
tych, którzy Mu wiernie służą. Kto nie chciałby mieć takiego domu,
ukochany?
Kto nie byłby szczęśliwy, gdyby spędził swoją wieczną emeryturę w takim
zamku?
Tak
mówi
nam Biblia w Liście do 1Koryntów 2:9
"Ale
opowiadamy, jako napisano: Czego
oko nie widziało i ucho nie słyszało i na serce ludzkie nie
wstąpiło, co
nagotował Bóg tym, którzy go miłują." Wierzymy,
że widzieliśmy wszystko na ziemi.
Nawet ci, którzy nigdy nie
podróżowali poza granice swojego miasta lub kraju, widzieli na
zdjęciach lub w
telewizji, piękne miasta tego świata, z drapaczami chmur, pięknymi
budynkami,
ogromnymi zamkami i ekstrawaganckimi, itp. Jeśli słowo Boże mówi nam,
że
rzeczy, które Bóg zastrzega dla
nas, są rzeczami,
których oko nie
widziało, to możesz zrozumieć, dlaczego wszyscy ci,
którzy, jak Yves,
mieli łaskę odwiedzenia Raju, nie mają słów, aby opisać jego piękno.
Idea lub
koncepcja pięknych domów czekających na prawdziwe Dzieci Boże w Niebie,
nie
jest fikcją, umiłowani, to rzeczywiście rzeczywistość.
Wszystko,
co
robisz dla Jezusa Chrystusa, przyczynia się do budowy Twojego domu.
Oznacza to,
że im więcej pracujesz dla Boga, tym bardziej rozbudowujesz swój dom,
aby
uczynić z niego wystawny zamek, taki jak ten, który zrobił wrażenie na
Yvesie.
Oprócz zamku, który czeka na tych, którzy są wierni Jezusowi
Chrystusowi,
istnieje złoty tron i wieczne królestwo w chwale. Objawienie
Jana 3:21 "Kto zwycięży, dam mu
siedzieć z sobą
na stolicy mojej, jakom i ja
zwyciężył i usiadłem z Ojcem moim na stolicy jego." Kto
nie byłby zachwycony siedząc z Jezusem Chrystusem na
swoim tronie, ukochany? Kto może gardzić takim szczęściem? Odpokutować
się i, w
konsekwencji, wracajcie do pracy.
21.2-
Uważaj na sztuczki szatana.
Nie
zapominajcie, umiłowani, że wszystko, co obiecał nam Jezus Chrystus,
jest
wieczne. Niech będzie to tron, który nam obiecuje, jeśli jesteśmy
zwycięzcami,
niech będzie to królestwo, korona, skarby, nasze Niebiańskie
mieszkanie, pokój,
chwała, szczęście, wszystko jest wieczne. Dlatego szatan, w swojej
zazdrości,
robi wszystko, aby odwrócić nas od Bożego dzieła. W świecie ciemności demony niestrudzenie pracują
nad rozwojem strategii
oślepienia całego świata i uniemożliwienia prawdziwym Dzieciom Bożym
skupienia
się na pracy Boga.
Z
jednej
strony, szatan wysyła wiele swoich cielesnych demonów do tworzenia
nowych
doktryn, aby odwrócić ludzi od drogi Bożej. Regularnie tworzą nowe
satanistyczne doktryny. Niektóre z
tych demonów stworzyły doktrynę, że Jezus Chrystus będzie tylko Synem
Bożym, a
nie Bogiem. Inne demony stworzyły doktrynę, że Jezus Chrystus będzie
jednocześnie Bogiem Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Teraz inne nędzne i
żałosne
demony stworzyły doktrynę, że Jezus Chrystus byłby fałszywym bogiem,
pogańskim
bogiem. To nie powinno cię już dziwić. Szatan i
jego agenci postanowili
rzucić wyzwanie Bogu.
Z
drugiej
strony, szatan robi wszystko, aby zdekoncentrować i zdestabilizować
dzieci
Boże. Dla każdego z Bożych dzieci, które pracują, szatan przydziału
profesjonalne przeznaczenia lub powołania na inne stanowisko lub awans,
aby
odciągnąć ich od
działania Boga. Wy, dzieci Boże, przed przyjęciem
jakiegokolwiek przydziału, wyznaczenia lub awansu, upewnijcie się, że
nie jest
to sztuczka szatana, aby odwrócić was uwagę od dzieła Bożego. I dla tych z dzieci Bożych, które nie pracują, ale
które szukają pracy, szatan organizuje ze świata ciemności, znajduje
dla nich
pracę, aby odwrócić ich uwagę od pracy Bożej. Zanim przyjmiesz pracę,
upewnij
się, że nie jest to sztuczka szatana, aby odwrócić cię od pracy Boga. Nie zapominajcie, że jedyną rzeczą, którą
zostawimy na wieczność, jest wszystko, co zrobiliśmy dla Jezusa
Chrystusa. Wszystko,
co jest z ziemi, pozostanie na ziemi. Wszystkie te rzeczy, których
teraz
szukamy, zostawimy je na ziemi. Nikt niczego nie zabierze, gdy opuszcza
ziemię.
I wkrótce opuścimy ziemię; albo przez porwanie, albo przez śmierć.
Więc
uważaj na niektóre rzeczy, które uważasz za błogosławieństwa. Niektóre
tak
zwane błogosławieństwa są prawdziwymi pułapkami, które szatan ustawia
dla nas,
prawdziwymi manipulacjami świata ciemności. Kiedy
szatan widzi, że jesteś całkowicie oddany dziełu Jezusa
Chrystusa, robi wszystko, co możliwe, aby cię zdestabilizować. Jeśli
nie
jesteście małżeństwem, on zaproponuje żonę lub męża. Jeśli szukasz
pracy, to
właśnie z podwodnego świata zorganizują i znajdą dla Ciebie pracę.
Nagle
dostaniesz propozycję bardzo dobrej pracy, o której nawet nie marzyłeś,
z dobrą
pensją. Jeżeli już pracowaliście, on albo zorganizuje wasze
zwolnieniem, aby
was sfrustrować i zniechęcić, albo zaplanuje dla was awans, abyście
byli tym
bardziej zajęci, abyście nie mieli już czasu na pracę Boga, albo aby
trzymać
was z dala od braci, aby ochłodzić waszą gorliwość.
Wszyscy
ci, którzy pozostaną wierni Jezusowi, dopóki nie dotrą do Nieba, będą
tam
zbierać wszystko, co zasiali i zainwestowali dla Boga: ich czas,
talent,
pieniądze, ... Wszystko, co uczynili dla Boga, znajdą w Niebie w
postaci
korony, skarbu i wiecznych błogosławieństw. Jeśli zamierzaliście zrobić
bardzo
duży i piękny dom na ziemi dla waszego ziemskiego odosobnienia,
zmieńcie teraz
zdanie. Zamiast tego, zrób bardzo duży i piękny dom w Niebie, aby
spędzić tam
swoje Niebiańskie rekolekcje. Najlepsza emerytura to ta, która będzie
trwać.
Odwrót do Nieba przetrwa wieczność. W tym zeznaniu przeczytałeś, jaki
dom czeka
na wiernych. To od Ciebie zależy, jakiego rodzaju zamek chcesz na
wieczność.
Jeśli chcesz cieszyć się odrobiną szczęścia na tej ziemi, aby spędzić
wieczność
w Piekle, poczuj się wolny. A jeśli chcesz przetrwać kaprysy tego życia
na
ziemi przez ograniczony czas, aby spędzić wieczność w Raju, czuj się
wolny. W
każdym razie, to zależy od ciebie.
22-
Wezwanie do Pokuty
Umiłowani
w Panu i drodzy przyjaciele, zasadnicza część wszystkiego, co musicie
zrozumieć, aby uciec przed Piekłem i spędzić wieczność w pięknym
Niebie, które
Bóg przygotował dla swoich dzieci, została już powiedziana w Wezwaniach
do
Pokuty pierwszych świadectw o Niebie i Piekle, które umieściliśmy do
waszej
dyspozycji. Te
zeznania są: Zeznania
7 Młodych Kolumbijczyków, Zeznania
Angelica Zambrano, Zeznania Bernarda
Fernandez, Zeznania Laury Wanma i Zeznania Mary K.
Baxtera. Znajdziesz
je na stronie internetowej www.mcreveil.org, w dziale
Niebo
i Piekło. Zachęcamy do ich przeczytania, a także do
przeczytania nauki
o "Wojna
Duchowa", aby wiedzieć, jak zniszczyć wszystkie
różne plany
szatana przeciwko swojemu życiu.
Łaska
niech będzie ze wszystkimi miłującymi Pana naszego, Jezusa Chrystusa ku
nieskazitelności.
Amen.
Drodzy bracia i siostry,
Jeśli uciekłeś od fałszywych kościołów i chcesz wiedzieć, co powinieneś zrobić, oto dwa rozwiązania, które są ci oferowane:
1- Sprawdź, czy wokół ciebie są jakieś inne dzieci Boże, które boją się Boga i pragną żyć zgodnie ze Zdrową Doktryną. Jeśli je znajdziesz, dołącz do nich.
2- Jeśli nie znajdziesz żadnego, a chcesz do nas dołączyć, nasze drzwi są dla Ciebie otwarte. Jedyne, o co będziemy Cię prosić, to abyś najpierw przeczytał wszystkie Nauki, które dał nam Pan, a które można znaleźć na naszej stronie internetowej www.mcreveil.org, aby upewnić się, że są one zgodne z Biblią. Jeśli uważasz je za Biblijne i jesteś gotów podporządkować się Jezusowi Chrystusowi i żyć według wymagań Jego Słowa, powitamy cię z radością.
Łaska Pana Jezusa Chrystusa niech będzie z wami.
Źródło i Kontakt:
Witryna Internetowa: https://www.mcreveil.org
E-mail: mail@mcreveil.org